2 rzeczy, które wyróżniały się podczas zwycięstwa Francisco Cerundolo w R2 nad Casperem Ruudem na Paris Masters
Francisco Cerundolo z Argentyny pokonał ósmego rozstawionego Caspera Ruuda z Norwegii 7:5, 6:4 w meczu drugiej rundy turnieju Paris Masters w zeszłą środę, 1 listopada. 25-letni Argentyńczyk wygrał mecz w niecałe dwie godziny. gdy Ruud poniósł kolejną rozczarowującą porażkę z graczem o niższej randze.
W czwartek w trzeciej rundzie Cerundolo zmierzy się z Hubertem Hurkaczem. Hurkacz może być lekkim faworytem, ale Cerundolo nie będzie dużym faworytem. Tak naprawdę solidna podstawowa gra Argentyńczyka może tego dnia sprawić kłopoty wielkiemu Polakowi.
W związku z tym przyjrzyjmy się dwóm rzeczom, które wyróżniały się w meczu:
#1. Ruud popełnił wiele błędów z bekhendu:
Cerundolo od samego początku popychał Ruuda w jego róg bekhendowy, swoim backhandem dośrodkowanym. Norweg wyraźnie miał problemy z bekhendem i uderzał długo.
Jednak w miarę postępu meczu Ruud zaczął częściej okrążać bekhend i przyjmować piłkę forhendem, ale zawsze pozostawało to dla niego przedmiotem zmartwień.
Cerundolo przełamał Ruuda w trzecim gemie pierwszego seta i objął prowadzenie 2:1, a następnie powiększył je do 3:1, utrzymując jego serwis. Norweg jednak odrobił straty i wyrównał wynik. Jednak po raz kolejny został przełamany w 11. gemie seta, popełniając podwójny błąd w przerwie.
Następnie w następnym meczu Cerundolo serwował do siatki i objął prowadzenie 1:0.
#2. Ruud uderzał wyżej, ale backhand Cerundolo okazał się skuteczny:
Rudd zaczął oddawać swoje uderzenia wyżej w drugim secie, nadając im pewną górną rotację. Jednak Cerundolo trzymał się od linii podstawowej. Jego bekhend z kortu reklamowego okazał się bardzo skutecznym uderzeniem i zapewnił mu wiele punktów.
Argentyńczyk decydujący przełamał serwis także w drugim secie, przełamując Ruuda w siódmym gemie. Następnie powiększył swoje prowadzenie do 5-3, utrzymując swój serwis, a następnie serwisował w 10. gemie seta.
Cerundolo i Ruud byli niemal na równi, jeśli chodzi o zdobywanie punktów przy pierwszych serwisach. Norweg był jednak w stanie zdobyć zaledwie 52% punktów przy drugim podaniu, podczas gdy Argentyńczyk zdobył znacznie lepsze 71%, co zadecydowało o zwycięstwie w końcówce.
Dodaj komentarz